Klęska nad Ruptawką

Nic nie zapowiadało tak srogiej porażki, przynajmniej do 38 min. Rogowianie wyszli na to spotkanie niezwykle zmotywowani i choć to Ruptawa mogła w pierwszych minutach objąć prowadzenie to Rogów miał więcej z gry. Dwa razy ratował nas świetnymi interwencjami Kozielski, który pojawiał się w najmniej oczekiwanych momentach przy zawodnikach gospodarzy i zdołał wybijać piłki spod nóg napastników. Przyszłość od tego momentu powoli zaczęła dominować na boisku, nadziewając się na kontry gospodarzy. Strzały Rybarza i Leśniewskiego mijały bramkę Brachaczyka, bądź były blokowane przez obrońców. W 30 min. Rybarz zagrał przekątną piłkę pod nogi Leśniewskiego, a ten w tej sytuacji minimalnie przestrzelił. Najlepszą okazję na zdobycie dla naszej drużyny gola miał Kubica w 35 min. Znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i niestety z 5 m przestrzelił obok słupka. Ta sytuacja się zemściła się 2 min. później. Zawodnik Ruptawy zagrał piłkę do niepilnowanego skrzydłowego, a ten podał ją po ziemi w pole karne do uciekającego obrońcom Konopackiego. Napastnikowi nie pozostało nic innego jak dołożyć nogę, by cieszyć się z jedno bramkowego prowadzenia. Na minutę przed końcem 1. połowy ten sam zawodnik wbiegł z futbolówką w pole karne i z ostrego kąta umieścił ją w bramce rogowian. Ruptawa prowadziła już 2-0. W 45 min. przed szansą zdobycia bramki kontaktowej był Waś. Odebrał piłkę obrońcy Granicy i wbiegł z nią w pole karne gospodarzy. Oddał strzał z okolic 7 m i również jak Kubica minimalnie przestrzelił. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem Granicy Ruptawa 2-0. Druga odsłona spotkania to już popis gospodarzy. Znaleźli oni lukę na lewej obronie gości i trzykrotnie w przeciągu dwóch minut to wykorzystali. Wpierw klasycznego hattricka skompletował Konopacki, a w 54 min. naszego bramkarza pokonał Zielonka. W trzeciej sytuacji piłka obiła słupek rogowskiej bramki. Strzelał Konopacki. Te szybko wyprowadzone ciosy załamały rogowski zespół. Gospodarze do końca kontrolowali przebieg gry. Zdołali jeszcze dołożyć dwa trafienia. Wpierw w 70 min. w zamieszaniu w polu karnym odnajduje się Kapturski, zdobywając bramkę, a w 81 min. pięknym strzałem głową popisał się Szadkowski, lobując naszego bramkarza. Przyszłość odpowiedziała honorowym trafieniem w 86 min. z rzutu karnego po faulu na Kubicy. Jedenastkę na bramkę zamienił Stebel.

Granica Ruptawa – Przyszłość Rogów 6-1 (0-1)
37′ 1-0 Konopacki
44′ 2-0 Konopacki
53′ 3-0 Konopacki
54′ 4-0 Zielonka
70′ 5-0 Kapturski
81′ 6-0 Szadkowski
86′ 6-1 Stebel – k

Skład Granicy:
Brachaczek – Kowal, Syrek, Bielecki, Babisz (75′ Kiełkowski), Zielonka (70′ Głuszek), Drzazga (80′ Szadkowski), Chmiel (46′ Mazurek), Gwóźdź (60′ Kapturski), Konopacki, Adamczyk

Skład Przyszłości:
Glenc – Kozielski (80′ Polak), Winkler (47′ Sitek), Kędzia (62′ Loga), Prusowski, Rajman, Stebel, Waś (60′ Stwiertnia), Kubica, Rybarz, Kubica, Leśniewski

Sędziowie:
Markiewicz, Kopczyk, Boruta (KS Katowice)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.