Przyszłości po dobrej passie w lidze przyszło zmierzyć się z drużyną plasującą się na 3. miejscu. Goście ułożyli sobie mecz już w pierwszych 6 min. spotkania. Wpierw piłka adresowana na lewe skrzydło minęła naszego obrońcę i zbiegający w pole karne Sebastian Pielczyk znalazł się w sytuacji sam na sam z Zychmą, któremu nie dał szans na dobrą interwencję. Dwie minuty później piłkarze Czarnych wykonywali rzut wolny przed bramką Zychmy. Pierwszy strzał odbił się od muru zawodników gospodarzy, z kolei dobitka Sławomira Bluszcza znalazła drogę do bramki Rogowian tuż przy słupku. Bramkarz instynktownie interweniował, jednak zasłonięty przez swoich kolegów z drużyny kolejny raz nie miał szans na skuteczną interwencję. Goście prowadząc 2:0 już w pierwszych 10. min. grali pewnie, a co ważniejsze dla nich agresywnie nie pozwalając gospodarzom na wiele. W 20 min. mogło znów być groźnie pod bramką Rogowian. W polu karnym ścięty został zawodnik gości, lecz sędzia nie podyktował karnego, ku ogromnej dezaprobacie gości. Parę chwil później w polu karnym gości faulowany został Denis Waś, jednak i tym razem główny arbiter tego spotkania pan Marek Kurzydym nie dopatrzył się przewinienia obrońcy Czarnych. Nowa Wieś dobiła Przyszłość w 40 min., gdzie po pięknym strzale wynik spotkania podwyższył Radosław Szpak. Pierwsza część meczu zakończyła się wynikiem 3:0 dla gości. Wynik mógł być o wiele wyższy, jednak w wielu sytuacjach Czarni nie potrafili skierować piłki do bramki Rogowian. Druga odsłona rozpoczęła się podobnie jak pierwsza. W 52. min. w polu karnym w kuriozalnej sytuacji sędzia dopatrzył się w polu karnym faulu i wskazał na 11. metr. Pewnym egzekutorem okazał się Sebastian Pielczyk i przyjezdni mogli się cieszyć z 4-bramkowego prowadzenia. Przyszłość zdobyła honorową bramkę po rzucie rożnym. Piłka dorzucona na długi słupek została wpakowana do bramki przez Kamila Rybarza, świętującego swoje urodziny tego dnia. Czarni, którzy popełnili błąd w kryciu w tej sytuacji nic sobie z tego nie robili i dobili rywala w 71. min. za sprawą Sławomira Bluszcza. Przyszłość było stać jeszcze na zdobycie drugiego gola. Ponownie z rzutu rożnego w zamieszaniu podbramkowym najprzytomniej zachował się Bartosz Stebel, zdobywając drugą bramkę dla Rogowa. Czarni zagrali świetny mecz, swoim doświadczeniem oraz determinacją mogli cieszyć się z wygranej. Rogowianie po 4. wygranych z rzędu muszą przełknąć gorycz porażki.
Przyszłość Rogów – Czarni Nowa Wieś 2:5 (0:3)
0:1 – Sebastian Pielczyk 4′
0:2 – Sławomir Bluszcz 6′
0:3 – Radosław Szpak 40′
0:4 – Sebastian Pielczyk 52′-k
1:4 – Kamil Rybarz 63′
1:5 – Sławomir Bluszcz 71′
2:5 – Bartosz Stebel 78′
Skład Przyszłość:
Kamil Zychma – Bartosz Stebel, Krystian Prusowski (k) , Patryk Pietrasz (65. Grzegorz Polak), Paweł Czok (60. Wojciech Klimek),
Mateusz Rajman, Kamil Rybarz, Tomasz Kozielski , Przemysław Pawliczek, Denis Waś (60. Bartosz Kuczera), Adrian Suchanek
Rezerwowi: Artur Glenc, Grzegorz Polak, Mateusz Maciejczyk
Trener: Przemysław Pawliczek
II Trener: Radosław Ciuberek
Kierownik: Tomasz Waś
Skład Czarni:
Przemysław Kuczera – Sebastian Pielczyk, Tomasz Sobeczko, Sebastian Krystman, Roman Cieślik (k), Ariel Goliwąs, Radosław Szpak ,
Kamil Dziok (75. Kamil Budka ), Kamil Gwóźdź (80. Dominik Trzetrzelewski), Zbigniew Grasman (60. Wojciech Stawiarz), Sławomir Bluszcz
Rezerwowi: Bartłomiej Ochyj, Jakub Polnik
Trener: Leszek Mańka
II Trener: Krzysztof Cieślik
Kierownik: Grzegorz Wajner
Sędziowie:
Marek Kurzydym, Dariusz Lenort, Głuchaczka Daniel (KS Racibórz)
Comments are closed, but trackbacks and pingbacks are open.